Krupówki

Książka dwóch autorów, nie jest przewodnikiem po najsł ynniejszej ulicy Zakopanego,Kuba Szpilkai P iotr Mazik pokazali raczej miejsce niejednoznaczne, nieuporządkowane i spróbowali tę dynamiczną przestrzeń umiejscowić w czasie i opisać jej dzieje

Bywalcy Zakopanego na pewno mają swoje subiektywne wspomnienia związane a tą ulicą, którą autorzy bardzo śmiało porównują z schulzowską Ulicą Krokodyli’ rozpasaną w swoim szaleństwie

Kiedyś gdy przyjeżdżało się do Zakopanego, żeby chodzić po T atrach. Krupówki były wytchnieniem p ociężkim dniu i kojarzyły się z wizytą w kultowym coctailbarze, do którego żeby się dostać trzeba było swoje odstać w długiej kolejce Na Krupówkach spotykało się znajomych oraz znanych z telewizji ówczesnych ce brytów, a jednak ulicą się poogardzało, gdyż była domeną zadowolonych z siebie ceprów, przechadzających się beztrosko wędrując od. knajpy do knajpy.

Sami autorzy już na wstąpie uprzedzają. że będzie to opowieść o „hybrydzie”, czyli o tworze złożonym z niepasujących do siebie elementów. Jak opisać ulicę? Czy skupić się na architekturze czy raczej na wypełniającym ją tłumie. Liczne fotografie pozwalają odnaleźć dawny klimat tego traktu, porrównać znane od lat fragmenty ulicy z ich wyglądem sprzed nawet stu lat

Autorzy nie tylko kreślą portret miejsca, ale także diagnozują szereg problemów, z którymi Zakopane zmaga się od lat

Opisując Krupówki, Szpilka i  Mazik kreslą historię Zakopanegopprzywywołują legendarne postaci związane z tym regionem. O bszernie cytowanyStanisław W itkiewicz już ponad sto lat temu pisało tym wszystkim, z czym do dzisiaj zmagają się władze tatrzańskiej stolicy. O prócz Witkiewicza spotykamy w książce o Krupówkach cytaty z Makuszyńskiego, Magdaleny Samozwaniec, A utorzy wywołują duchy księdza Stolarczyka Witkacego, Karola  Stryjeńskiego czy doktora Chramca.

Krupówki nieustannie się zmieniają , ten proces skrupulatnie opisany w książce jest niestety wciąż ogarnięty chaosem, pomimo licznych planów i prób jego uporządkowania.

Kiedy ostatnio miałem okazję przyglądać się tłumowi na tej legendarnej ulicy, z nieba lały się strugi deszczu, co jednak w niewielkim stopniu dezorganizowało odwieczny rytm tego miejsca.Handel  oscypkami kwitł jak za dawnych czasów, jedynie góralki zostały zastąpione przez drewniane budki a asortyment poszerzono o jeszcze inne regionalne wyroby. Mnie najbardziej żal klimatycznej restauracji „Poraj, gdzie w takim jeszcze PRL-owsim stylu serwowano kociołek góralski, a przy stolikach oprócz głodnychceprów pili wódkę górale, a posiłki wydawano ze spcjalnego okienka. W illa Poraj często pojawia się na kartach książki, głównie ze względu na charakterystyczną architekturę

Książka o zakopiańskich Krupówkach to dla miłośników miasta pod T atrami ciekawe uzupełnienie przewodnikowej wiedzy, pozwalające się głębiej wgryźć w klimat regionu i charakter mieszkańców.

Starannie wydana i w twardej oprawie, z licznymi zdjęciami doskonale nadaje się na prezent, dla kogoś kto w T atry przyjeżdża  od lat.

Dziękuję  Wydawnictwu C zarne za udostępnienie książki

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.