„Poezje”; jeden z niewielu autorów, którego wiersze mnie poruszyły; żółta seria PIW-u z poezją; tomik kupiony w antykwariacie,jeszcze cena ołówkiem 200zł, w 1987 r; pamiętam niesamowite wiersze z „Odry”, które przepisywałem; i to dziwne słowo „turpizm”. Grochowiak był alkoholikiem, młodo zmarł, ale…
” Są bo na świecie ludzie tak wymyci
że gdy przechodzą
nawet pies nie warknie
choć ani święci
ani są też cisi”
że gdy przechodzą
nawet pies nie warknie
choć ani święci
ani są też cisi”
W środku kartka w linię, czysta.
podzielam do grochowiaka twórczości „sympatię”