W czternastym wieku, chan o imieniu Chalili, wybudował rozległy karawanseraj. Dziś to handlowa dzielnica Kairu, z tradycyjnymi kawiarniami, gdzie można napić się kawy po arabsku, czy wypalić sziszę. Mahfuz pisał już o tym miejscu, pisząc w 1947 roku powieść „Zaułek Midakk”.
Wydana właśnie powieść, mająca w tytule nazwę dzielnicy, prowadzi nas w tę klimatyczną atmosferę arabskiego miasta w dniach drugiej wojny światowej. Rodzina głównego bohatera zmuszona jest przenieść się w to miejsce, z lepszej dzielnicy As – Sakakini, z powodu niemieckich nalotów. Bohater, na którym koncentruje się autor, to Ahmad Akif, niezamożny urzędnik Ministerstwa Robót Publicznych, niezadowolony ze swojego pospolitego życia, utrzymujący rodzinę ze skromnej pensji, lecz w głębi ducha przekonany o swoich wyjątkowych zdolnościach.
Powieść przynosi nam historię Ahmada, który zakochuje się w szesnastoletniej sąsiadce oraz dramat jego brata, który różniąc się od niego charakterem, uwodzi jego dziewczynę. Nic szczególnego się nie dzieje, wypadki toczą się powoli, a książka daje nam barwny spektakl zwyczajowości, klimatyczny kobierzec odmiennej kultury, przesiąkniętej islamem, rytuałami, tradycją. Tam wszystko dzieje się według ustalonych reguł. Poznajemy myśli Ahmada, towarzyszymy mu w codziennych czynnościach, wiemy o niespełnionych ambicjach, porażkach i kibicujemy w zachwycie nad spóźnioną miłością.
Wcześniej przeczytana książka Bowlesa w jakimś stopniu wpisuje się w ten sam regał tematyczny – w tym przypadku egipska stolica zastępuje marokański Fez, a opowieść nęci nas klimatem, sprawnie opisaną kulturowością, życiem codziennym Kairu. Mahfuz pisze prostym językiem a jednocześnie barwnie i przystępnie. Polityka, tradycja, religia, rodzina ujęta z pozycji człowieka zagłębionego w arabskiej tradycji – wszystko to urzeka. Wszyscy znający twórczość Noblisty odnajdą w książce styl obecny we wszystkich jego powieściach.
Życie opisane w tej książce to także dramat losu bohatera, niespełnione nadzieje, nieśmiałość skazująca go na przegraną, niezdecydowany charakter, przesadna wiara we własna wyjątkowość, apatia i zdanie się na los. A jednocześnie to przykład człowieka kierującego się określonymi zasadami, przeciwieństwo brata, który zapłaci za swoje szaleństwa, jakby sprawiedliwość stanęła po stronie starszego, nieatrakcyjnego Ahmada, odbierając im obu dziewczynę.
Arabska powieść Mahfuza pokazuje charakter i sposób myślenia ludzi, których często widujemy podczas wakacyjnych wyjazdów do „ciepłych krajów”. Czasem warto zabrać ze sobą książkę, dzięki której świat leżący obok eleganckich kurortów oraz otaczających je basenów, stanie się nieco bardziej zrozumiały.
Bardzo fajnie piszesz i bardzo chętnie sięgnę za tą pozycję. Mogę z własnego doświadczenia polecić książkę „Najemnik” w którym oprócz oczywiście historii najemników jest napisana cała problematyka Iraku
Dobra ale ja zainteresowana jestem tą http://hapnij.pl/konkurs/poklosie-poklonsie-stephenowi-kingowi/ 🙂