Bruno Schulz

„Listy,fragmenty. Wspomnienia o pisarzu”, zebrał i opracował Jerzy Ficowski; Wydawnictwo Literackie; cieniutka książeczka, raptem 78 stron, z obwolutą, na okładce rysunek Schulza: Ojciec i syn; cena 90 zł, wydanie z 1984; trochę zdjęć, listy m.in. do Witkacego, kilka wspomnień o Schulzu ludzi, którzy go znali, byli jego uczniami.
Podobno Schulz staje się powoli jednym z najbardziej znanych na świecie polskich pisarzy, choć napisał tak mało. Ta książka kupiona 20 lat temu sprawiła mi ogromną radość – teraz świetnie wydany album o podobnej tematyce, 100 razy grubszy i względnie tani( 50zł) nie kupię, chyba żeby…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Bruno Schulz

  1. obecny pisze:

    Niestety nie stać mnie na wszystkie książki, o których marzę i na widok których ślinię się patrząc jak leżą na półkach księgarń. Niestety, póki co, nie mogę sobie kupić albumu, o którym piszesz. Na szczęście mam inną biografię Schulza, Jarzębskiego, z cyklu (wrocławskiego) „A to Polska właśnie”. Mam też część listów Schulza (tom opowiadań z listami, wydawnictwo Świat Książki) i cieszę się, że je mam, bo jest to niesamowite uzupełnienie dla opowiadań. Schulz, Schulz, Schulz… W liceum nie do przejścia, teraz nie wyobrażam sobie tygodnia bez kilku choćby akapitów. Mógłbym tu rozpisać się na 8 tysięcy znaków bez spacji, ale póki co, powstrzymam się…:)

  2. blacksherry pisze:

    bruno, mniam :O

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.