„Vera Nabokova. Portret małżeństwa” Wydawnictwo Twój Styl 2005. Kupiłem w księgarni Wydawnictwa Dolnośląskiego. W serii Biografie już ukazało się kilka ciekawych pozycji, charakterystyczna forma książek sprzyja zakupom, zwłaszcza że wszelkiego rodzaju serie wydawnicze wyzywająco kuszą, lubującym się w układaniu bibliotek fanatykom. W przypadku tej pozycji nie można się było wahać ani minuty, decyzja zapadła w pierwszej sekundzie po zauważeniu książki, no bo to przecież ulubione okolice. A jednak czytanie się wlokło, nie tylko dlatego, że to aż pięćset stron, ale że miałem wciąż wrażenie, że stoję w miejscu. Czy naprawdę to życie było tak bardzo monotonne, czy też bohaterka zamknęła się w swojej misji bezgranicznie i ciężko było dostać się w głąb tego życia. W zapowiedziach jest też biografia jej sławnego męża i mam nadzieję, że zmiana biografa, wpłynie znacząco na treść. A jednak skrupulatność Stacy jest imponująca, bo sylwetka Very jawi nam się tutaj wyraziście i nie jest to postać tuzinkowa, raczej jakiś odprysk wielkiego pisarza, jego cień i element układanki, którego nie da się oddzielić od całości jego dzieła pisarskiego.
Czytałem najczęściej rano, w ten bezduszny kwadrans życia, kiedy to stojący u progu dzień nie zapowiada jeszcze nic szczególnego. Czytałem w toalecie, gdzie ten gruby tom stawał się nieproszonym gościem, dominującym nad przyziemnymi sprzętami i jeszcze głupszymi czynnościami. Taka regularność sprzyja dobremu wejściu w klimat, bo najlepiej czytać stale, po kawałku, o tej samej porze, czyniąc z tego jakiś szamański rytuał – książka wnika wówczas w życie poprzez swoją stałość i pewność, a mając już tam miejsce nie chce go oddać innym.
Podobno była piękna, ale nie zauważyłem, mądra, być może, za to na pewno przekonana i oddana sprawie.
Ten tom o twardej okładce i kilku zdjęciach kazał mi inaczej spojrzeć na życie ulubionego autora, wywlekł jego wady i przyziemności, pokazał ten ukryty dotąd aspekt tworzenia. Nabokov był dziwakiem oddanym zupełnie swej pasji, choć obok literatury znalazłyby się jeszcze i motyle i szachy, ale to pisanie zdeterminowało jego losy. Co by się stało, gdyby nie napisał Lolity? Czy pozostał by drugorzędnym autorem, ulubionym przez kilku krytyków?
Tak naprawdę Vera miała życie nieznośne i pracowite, ale zakończone sukcesem, bo spełniło się to wszystko, w co wierzyła.
Postawić książkę obok Kafki, czekać na uzupełnienie w postaci biografii męża, czy wrócić kiedyś po jakiś szczegół? Zapłacone 49 zł, solidność tomu, charakterystyczna okładka i ten profil na okładce zmuszają do oddania się myślom o ważnej pozycji nabokovskiej, choć przecież nie ma jeszcze wszystkiego w Polsce co napisał, nie ma Ady i wierszy, które mało cenił, ale pisał. Jest za to Vera, ze swoimi zasadniczymi poglądami i wiarą, że kiedyś jej imię, tak często cytowane przez męża, złączy się na zawsze z historią literatury. A bajki o tym, że mogła pisać za męża, włóżcie sobie tam, gdzie zawzięcie książkę czytałem.
-
Ostatnie wpisy
- Kafka, którego nie lubię, czyli Proces 23 września, 2023
- Potwór z Florencji 13 sierpnia, 2023
- Nesbo, Nesbo, cóżeś uczynił? 5 sierpnia, 2023
- Masłowska znowu felietonizuje. 31 lipca, 2023
- Odkurzanie Kindla i niestety Krajewski 2 lipca, 2023
- Sąsiednie kolory, czyli metafizyka codzienności z Księżniczką Juchu i Bogiem. 3 czerwca, 2023
- Tomasz Lis Na żywo 27 maja, 2023
- Martwy klif 15 kwietnia, 2023
- Mój Marcel 25 marca, 2023
- Półmistrz i Chołod czyli pisarze na t(r)opie 26 lutego, 2023
- Kobiety 5 lutego, 2023
- Też jesteś Werą 8 stycznia, 2023
- Francuzi 1 stycznia, 2023
- Małecki puszcza wiatry 6 listopada, 2022
- Nabb zabija cudzoziemców 9 października, 2022
- Empuzjon nie dla idiotów 2 października, 2022
- Tango Witkowskiego 26 września, 2022
- Kafka, Herbert i cała reszta bez Celana 4 września, 2022
- Czas zdrajców 28 czerwca, 2022
- Wstyd 29 maja, 2022
Poczta: mojeksiazki@gazeta.pl
- autor - Wódczany raj Teofila Olkiewicza.
A to już było:
- wrzesień 2023 (1)
- sierpień 2023 (2)
- lipiec 2023 (2)
- czerwiec 2023 (1)
- maj 2023 (1)
- kwiecień 2023 (1)
- marzec 2023 (1)
- luty 2023 (2)
- styczeń 2023 (2)
- listopad 2022 (1)
- październik 2022 (2)
- wrzesień 2022 (2)
- czerwiec 2022 (1)
- maj 2022 (2)
- kwiecień 2022 (2)
- marzec 2022 (1)
- luty 2022 (2)
- styczeń 2022 (1)
- listopad 2021 (1)
- październik 2021 (1)
- wrzesień 2021 (2)
- sierpień 2021 (2)
- lipiec 2021 (2)
- czerwiec 2021 (2)
- maj 2021 (1)
- kwiecień 2021 (1)
- marzec 2021 (1)
- luty 2021 (2)
- styczeń 2021 (3)
- listopad 2020 (2)
- październik 2020 (1)
- sierpień 2020 (1)
- czerwiec 2020 (2)
- maj 2020 (3)
- kwiecień 2020 (2)
- marzec 2020 (1)
- luty 2020 (2)
- styczeń 2020 (3)
- grudzień 2019 (1)
- październik 2019 (1)
- wrzesień 2019 (1)
- sierpień 2019 (3)
- lipiec 2019 (1)
- czerwiec 2019 (3)
- maj 2019 (2)
- kwiecień 2019 (2)
- marzec 2019 (2)
- luty 2019 (1)
- styczeń 2019 (1)
- grudzień 2018 (1)
- październik 2018 (1)
- wrzesień 2018 (1)
- sierpień 2018 (2)
- lipiec 2018 (2)
- czerwiec 2018 (7)
- maj 2018 (5)
- kwiecień 2018 (5)
- marzec 2018 (5)
- luty 2018 (6)
- styczeń 2018 (5)
- grudzień 2017 (7)
- listopad 2017 (1)
- październik 2017 (7)
- wrzesień 2017 (5)
- sierpień 2017 (3)
- lipiec 2017 (5)
- czerwiec 2017 (5)
- maj 2017 (3)
- kwiecień 2017 (2)
- marzec 2017 (3)
- luty 2017 (3)
- styczeń 2017 (7)
- grudzień 2016 (4)
- listopad 2016 (6)
- październik 2016 (5)
- wrzesień 2016 (6)
- sierpień 2016 (5)
- lipiec 2016 (3)
- czerwiec 2016 (4)
- maj 2016 (3)
- kwiecień 2016 (5)
- marzec 2016 (1)
- luty 2016 (3)
- styczeń 2016 (4)
- grudzień 2015 (5)
- listopad 2015 (5)
- październik 2015 (4)
- wrzesień 2015 (6)
- sierpień 2015 (3)
- lipiec 2015 (2)
- czerwiec 2015 (5)
- maj 2015 (5)
- kwiecień 2015 (3)
- marzec 2015 (4)
- luty 2015 (3)
- styczeń 2015 (5)
- grudzień 2014 (4)
- listopad 2014 (4)
- październik 2014 (2)
- wrzesień 2014 (4)
- sierpień 2014 (3)
- lipiec 2014 (4)
- czerwiec 2014 (5)
- maj 2014 (2)
- kwiecień 2014 (4)
- marzec 2014 (4)
- luty 2014 (4)
- styczeń 2014 (4)
- grudzień 2013 (4)
- listopad 2013 (3)
- październik 2013 (3)
- wrzesień 2013 (3)
- sierpień 2013 (4)
- lipiec 2013 (2)
- czerwiec 2013 (4)
- maj 2013 (4)
- kwiecień 2013 (3)
- marzec 2013 (5)
- luty 2013 (4)
- styczeń 2013 (3)
- grudzień 2012 (5)
- listopad 2012 (3)
- październik 2012 (5)
- wrzesień 2012 (1)
- sierpień 2012 (1)
- lipiec 2012 (2)
- czerwiec 2012 (1)
- maj 2012 (4)
- kwiecień 2012 (2)
- marzec 2012 (3)
- luty 2012 (4)
- styczeń 2012 (3)
- grudzień 2011 (4)
- listopad 2011 (5)
- październik 2011 (3)
- wrzesień 2011 (3)
- lipiec 2011 (1)
- czerwiec 2011 (1)
- maj 2011 (2)
- kwiecień 2011 (1)
- marzec 2011 (1)
- styczeń 2011 (1)
- grudzień 2010 (1)
- listopad 2010 (1)
- październik 2010 (1)
- wrzesień 2010 (1)
- sierpień 2010 (1)
- lipiec 2010 (1)
- maj 2010 (2)
- marzec 2010 (2)
- luty 2010 (1)
- styczeń 2010 (1)
- grudzień 2009 (1)
- listopad 2009 (2)
- październik 2009 (1)
- wrzesień 2009 (1)
- lipiec 2009 (1)
- maj 2009 (1)
- kwiecień 2009 (1)
- marzec 2009 (1)
- luty 2009 (2)
- styczeń 2009 (1)
- grudzień 2008 (1)
- listopad 2008 (1)
- październik 2008 (1)
- sierpień 2008 (1)
- czerwiec 2008 (1)
- maj 2008 (1)
- marzec 2008 (1)
- luty 2008 (1)
- styczeń 2008 (1)
- grudzień 2007 (1)
- listopad 2007 (1)
- październik 2007 (1)
- wrzesień 2007 (1)
- sierpień 2007 (2)
- lipiec 2007 (2)
- czerwiec 2007 (1)
- maj 2007 (2)
- kwiecień 2007 (2)
- marzec 2007 (1)
- luty 2007 (2)
- styczeń 2007 (1)
- grudzień 2006 (2)
- listopad 2006 (1)
- październik 2006 (3)
- sierpień 2006 (1)
- lipiec 2006 (2)
- czerwiec 2006 (3)
- maj 2006 (2)
- kwiecień 2006 (1)
- marzec 2006 (2)
- luty 2006 (1)
- styczeń 2006 (1)
- grudzień 2005 (3)
- listopad 2005 (2)
- październik 2005 (4)
- sierpień 2005 (2)
- lipiec 2005 (2)
- czerwiec 2005 (3)
- maj 2005 (3)
- kwiecień 2005 (3)
- marzec 2005 (4)
- luty 2005 (3)
- styczeń 2005 (6)
- grudzień 2004 (5)
- listopad 2004 (4)
- październik 2004 (2)
- wrzesień 2004 (4)
- sierpień 2004 (2)
- lipiec 2004 (5)
- czerwiec 2004 (5)
- maj 2004 (3)
- kwiecień 2004 (2)
- marzec 2004 (4)
- luty 2004 (3)
- styczeń 2004 (2)
- grudzień 2003 (3)
- listopad 2003 (3)
- październik 2003 (3)
- wrzesień 2003 (5)
- sierpień 2003 (3)
- lipiec 2003 (4)
- czerwiec 2003 (10)
- maj 2003 (5)
- kwiecień 2003 (4)
- marzec 2003 (9)
- luty 2003 (21)
- styczeń 2003 (17)
Kategorie
- Bez kategorii (438)
- książki (198)
- Uncategorized (9)
Zarządzanie
bardzo miło słuchało się tej książki w „dwójce” 🙂
myślę, że takie bajki nie szkodzą. nie chodzi bowiem o autora, a o książkę
Mogę zapytać co w Tobie siedzi, kiedy piszesz taką 'recenzję’ z przeczytanej książki. Czy jest w niej chęć bycia tkaim jak autor ksiązki… Czy lubisz pisać nie wgłębiając się w to co dokładnie wychodzi z Twoich myśoi, czy piszesz okładnie tka jak Ci głos ze środka podpowiada, czy dokładnie wszystko analizujesz?
a bo ja wiem?
okropnie fajną książkę czytałam, z której fragment dałam na moim blogu 🙂