„Doktor Żywago”

Borys Pasternak; wydawnictwo PIW;dopiero drugie wydanie z roku 1990, ale w nakładzie 50 000; cena 23 000, po przeliczeniu na nowe widać jak kiedyś tanie były książki; miękka oprawa, na okładce krzycząca twarz namalowana przez Stannego; książka którą się czytało znając doskonały film;jest to wielka literatura rosyjska, wg mnie najlepsza na świecie, literatura Tołstoja, Dostojewskiego, Czechowa …; książka się rozkleja po 10 latach, nie pamiętam kiedy ją czytałem, chyba wcześniej pożyczałem z biblioteki; postacie mają swoje twarze – aktorów z filmu; przejmująca scena śmierci Żywago – kto nie widział niech szuka fimu; szkoda, że nie nakręcili go Rosjanie; Pasternaka podobno kochała Cwietajewa ale to nie był w życiu Sołżenicyn, poddał się represjom;

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź do „Doktor Żywago”

  1. andy pisze:

    Ej, no chyba niewielu masz tych Sołżenicynów w literaturze, także polskiej. Jak S. publikował Archipelag była już jednak inna sytuacja (no i dopomogło mu wywiezienie i przełożenie tej ksiązki na zachodzie), też go lubię ale za literaturę – jego poglądy polityczne obecnie po powrocie do Mateńki Rosijji, są delikatnie mówiąc odlotowe, typowy wilkowrus marzący o odrodzeniu imperium…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.