Henry Miller

„Zwrotnik Raka”;zawsze podobała mi się idea życia, które Miller prowadził – wolny człowiek, który czerpie z życia to co najważniejsze: sztukę i miłość; wydanie pierwsze z 1990r, nakład 100 tys. a jakże, mieliśmy wtedy czasy, ceny nie pamiętam ani gdzie kupiłem; Millera poznałem z Literatury na świecie, gdzie były fragmenty m.in. Zwrotników i rzecz jasna czytało się to dla skandalicznych opisów erotycznych; ale uderza też w tych książkach erudycja i zręczność opisywania własnych losów, bo Miller zawsze pisze o sobie i ma racje; fioletowa okładka, książka klejona bo pamiętam ją jeszcze rozbitą na pojedyncze kartki.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Henry Miller

  1. blacksherry pisze:

    chyba się do millera jeszcze bardziej zachęcona czuję i sięgnę, jak tylko przebrnę przez „lekurki” obowiązkowe 😉

  2. shanii pisze:

    U Millera nieustannie zaskakuje mnie niewymuszony naturalizm i męskie, nieokrzesane lekko ujęcie erotyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.