„Motyle” seria Kolekcjoner, Wiedza i Życie 1993; obwoluta identyczna z twardą okładką – a na niej… zgadnijcie co?
To już 10 lat mam tę książkę – aż mi się wierzyć nie chce, kupiłem w księgarni na Nowowiejskiej, jak jeszcze tamtędy chodziłem do pracy;
ulica Nowowiejska kiedyś tak dobrze znana, od samego poczatku miała jakiś swój urok i lubiłem nią wracać w nocy, w czasach, kiedy jedyną przykrością było spotkanie z milicją, a i to raczej była przygoda niż niebezpieczeństwo. Ulubione zabijanie czasu w drodze do domu, to zamykanie oczu i liczenie kroków, które przeszedłem nic nie widząc – ciągle biłem swój rekord, na szerokim chodniku obok szkoły.
Książka jest jak nowa, ma białe kartki i piękne zdjęcia. Motylami zaraził mnie oczywiście wielki Rosjanin, ktory ostatnie lata spędził w luksusowym hotelu w Mountreux, przechadzając się dostojnie z siatką na owady – wcześniej je badał i nawet odkrył jakieś anatomiczne szczegóły w budowie motyla. No ale to nie jest Jego książka ani jego partia szachów.
Himantopterus Doherttyi mała ćma, posiadająca niespotykany kształt tylnych skrzydeł, które są długie, trójkątne i przypominają raczej odnóża. Ćma ta lata bardzo wolno, a zaniepokojona czymś podczas odpoczynku spada na ziemię, udając nieżywą. Gąsiennice żyją w gniazdach termitów.
I wiele gatunków, na które trzeba patrzeć, przeglądając powoli tę książkę.
Ale kto dzisiaj ma na to czas?
czyżbyś pisał o Wrocławiu? pomiędzy okładkami książek plączą się miejsca mi znajome. bardzo znajome 🙂
nie, o ksiażkach.
:))
hej mam bardzo wielka prosbe bardzo jest mi potrezban ksiazka Carter David Motyle a nie moge jej dostac w zwaizku z tym czy moglabym prosic cie o pomoc??chodzi o informacje odnosnie gatunku Spodoptera exigua i czy np moglbys zeskanowac te informacje o tym gatunku z tej ksizki i wyslac mi na maila?? m.i.l.i@wp.pl bylabym bardzo bardzo wdzieczna pozdrawiam